Trochę podniszczona tablica korkowa,ale przywrócona do świetności.Nie musi szpecić.W sumie w powiększeniu wyszła nieostra...i nieciekawa,ale co tam, najważniejsze, że mnie się podoba:)
Dziękuję za otrzymany pierwszy komentarz, to miłe, ze jednak coś się komuś podoba. Jako podkładu używam wyłącznie białego akrylu, natomiast serwetki przyklejam nie klejem do decoupage, tylko lakierem akrylowym, którym później wykańczam całość.Widać więc, że wybrałam na początek prostą metodę....ale myślę, że dość fajną.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie wykonane, jakich klejów i lakieru używasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za otrzymany pierwszy komentarz, to miłe, ze jednak coś się komuś podoba. Jako podkładu używam wyłącznie białego akrylu, natomiast serwetki przyklejam nie klejem do decoupage, tylko lakierem akrylowym, którym później wykańczam całość.Widać więc, że wybrałam na początek prostą metodę....ale myślę, że dość fajną.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniały wpis i świetny blog <333 Będę wpadać częściej.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/